Konferencję dla kobiet, która z czasem stała się podstawą tej publikacji, zatytułowałem swego czasu "Tamar. O wszystkich nieszczęściach kobiet". Myślę, że to bardzo dobry tytuł, nie tylko dlatego, że jest dość chwytliwy, ale także z tego powodu, że według mnie trafnie opisuje stan, w jakim znajduje się większość kobiet. Jeżeli któraś z pań czytających tę książkę jest dogłębnie szczęśliwa, czyli pod każdym względem: tożsamościowym, relacyjnym, zawodowym, duchowym, rodzinnym itd. ma ułożone i zaspokojone życie, to…
Kontynuuj czytanie